Nie ma w Nowym Targu zbyt wielu miejsc, które zbudowałyby sobie taką renomę, jaką cieszy się w tym momencie popularne Deja Vue.

To miejsce prędko ewoluowało z serwowania jedynie kaw i deserów w pełnoprawną gastronomię. Znajdziemy tam więc również sałatki, makarony, naleśniki (wyjątkowo zachwalane przez klientów), tosty, rozmaite desery, od ciast po lody, drinki, koktajle, smoothie czy ostatnio zyskujące popularność bowle owocowe. Deja Vue jest chętnie odwiedzane zarówno przez nastolatków, jak i osoby z pokolenia ich rodziców i dziadków.

Osoby prowadzące media społecznościowe lokalu wiedzą jak nikt, że je się nie tylko ustami, ale również wzrokiem. Zdjęcia publikowanych dań i deserów zachwycają i wyglądają niczym z dobrze dopieszczonej graficznie reklamy. Nie tylko same dania, ale cała otoczka, ozdoby i drobiazki, budują bardzo przyjazną i zachęcającą komunikację związaną z Deja Vue. Samego wystroju i stylu, z jakim urządzone jest wnętrze lokalu, nie powstydziłoby się żadne miejsce w centrum największych miast w Polsce. Ta kawiarnia zrobiła wszystko, żeby nie być jedynie kolejną drobną gastronomią z kawą w małym miasteczku – postawiła sobie poprzeczkę znacznie wyżej, czego owoce teraz zbiera.

Wysoki standard wizualny idący w parze z jakościowym jedzeniem, jak to zwykle bywa, podbiły serca konsumentów. Tak, jak nowotarżanie nie mogli wyobrazić sobie placu przed Miejskim Ośrodkiem Kultury bez ikonicznych „baranów”, tak powoli nie sposób byłoby spojrzeć na ulicę Długą bez obecności Deja Vue.